wtorek, 3 maja 2016

Początek - czyli jak zaczęło się moje włosomaniactwo.

Cała historia zaczęła się tak naprawdę kilka dobrych lat temu. Już jako mała dziewczynka chciałam mieć baaaardzo długie, gęste, mocne i piękne włosy. Zresztą która z nas nie chciała(by)? :) Niestety rzeczywistość i geny nie były dla mnie łaskawe.
Włosy do przedszkola wiązane były w dwa kucyki i tak codziennie. W szkole podstawowej nosiłam je tylko i wyłącznie związane, dlatego, że chciałam mieć je długie, a moja mama pozwoliła mi nosić je rozpuszczone tylko wtedy, kiedy zostaną obcięte do odpowiedniej długości. :D No cóż, z mamą w takim wieku się nie dyskutowało. W gimnazjum trochę się zmieniło, ale wciąż moje włosy były cienkie, delikatne i rzadkie.
Wszystko zmieniło się w liceum. Rok 2014. Postanowiłam, że czas wziąć się za te beznadziejne kosmyki i coś z nimi zrobić. Tak trafiłam na blog Anwen. Pierwsze olejowanie, lepsze maski, zmiana szamponu, odkrycie naturalnych substancji, nauka czytania składów. Ale dopiero teraz założyłam bloga. Czemu? Może dlatego, że właśnie rozpoczynam maturę i będę miała więcej czasu na dbanie o włosy. W każdym razie mam nadzieję, że ten blog i wy moi drodzy czytelnicy pomożecie mi w systematyczności nad pielęgnacją moich włosów. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :))

*Moja włosowa historia prawdopodobnie zostanie opublikowana w weekend.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz